Tak jak pisałam ostatnio, do pracy często zabieram sałatki. Słoik lub pojemnik z sałatką dostaje do pracy też mój mąż, a wiecie jak to z facetami bywa... musi być smacznie i przede wszystkim sycić na długo ;) Typowe zielone sałatki w tym wypadku odpadają, więc przygotowuję sałatki pełne strączków i gotowanych lub pieczonych warzyw, często sięgam też po różne kasze, ryż i makaron.
W tym tygodniu zrobiłam wielki gar sałatki ziemniaczanej. Tak, gar, bo nie miałam w domu tak dużej miski ;) Oprócz ziemniaków, w sałatce wylądowało też wędzone tofu, groszek i słonecznik. I koperek, bo jak dla mnie to bez koperku nie ma sałatki ziemniaczanej ;)
Na blogu pojawiło się już kilka pomysłów na ziemniaczane sałatki, wypróbujcie też przepis na moją ulubioną sałatkę z bobem i kukurydzą (tutaj) lub prostą sałatkę z małosolnymi ogórkami (tutaj).
Sałatka ziemniaczana z wędzonym tofu
Składniki/ na 4-6 porcji:
- 5-6 średni ziemniaków,
- 1 puszka groszku konserwowego,
- 5-6 ogórków konserwowych,
- 1/2 kostki wędzonego tofu,
- 1 pęczek koperku,
- 1 mała czerwona cebula,
- 1/4 szkl. łuskanego słonecznika,
- 1 łyżka majonezu lub gęstego jogurtu,
- 2 łyżki olej lub oliwy,
- 1 łyżeczka musztardy,
- sól pieprz.
Wykonanie:
1. Ziemniaki gotujemy w mundurkach (ok. 10-15 minut). Studzimy i obieramy ze skórek. Kroimy w grubą kostkę, przekładamy do miski.
2. Słonecznik wsypujemy na suchą patelnię, wstawiamy na średni ogień. Prażymy przez kilka minut, często mieszając. Studzimy, dodajemy do ziemniaków.
3. Tofu odsączamy z płynu, owijamy w kawałek papierowego ręcznika i odstawiamy na kilka minut do odsączenia, najlepiej pod obciążeniem.
3. Groszek odcedzamy z zalewy. Cebulę, ogórki i tofu kroimy w drobną kostkę. Koperek drobno siekamy. Warzywa dodajemy do sałatki.
4. W miseczce łączymy majonez lub jogurt, olej i musztardę z dużą szczyptą soli i pieprzu. Dodajemy do warzyw, dokładnie mieszamy. Smacznego!
4. W miseczce łączymy majonez lub jogurt, olej i musztardę z dużą szczyptą soli i pieprzu. Dodajemy do warzyw, dokładnie mieszamy. Smacznego!
***
Spodobał Ci się dzisiejszy przepis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi albo zostawisz komentarz. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami, które pojawiają się na blogu, odwiedź moje profile na Facebooku i Instagramie.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz